Trynitarska tajemnica krzyża
23 maja 2018Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie,
niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.
Mk 8, 34
Krzyż nie tylko „od święta”.
Trudne, radykalne i niezwykłe są te słowa. Wezwanie Jezusa odnosimy zwykle do tych, którzy niosą krzyże cierpienia, choroby, kalectwa, nieszczęścia. Często zapominamy, że jeśli chcemy iść za Chrystusem, powinniśmy przyjmować nasz krzyż codziennie, zgłębiać jego tajemnicę, a podczas wędrowania ku Niebu pamiętać, że nie jesteśmy z nim sami – niesie go z nami Jezus.
Trynitarska tajemnica krzyża.
Krzyż stanowi wielką zagadkę, jest po ludzku trudny do zrozumienia. Krzyż to miłość pełna poświęcenia. Myślimy, że jest to zbyt trudne, zbyt piękne, zbyt bolesne. Myślimy, że jesteśmy ludźmi, a do takiego poświęcenia zdolny jest tylko Bóg. Zapominamy, że do dziś za wiarę i miłość do Boga giną ludzie. Trynitarski krzyż szczególnie przypomina o prześladowanych chrześcijanach, o tym, że w Bogu jesteśmy rodziną. Przypomina o zniewolonych, uwięzionych nie tylko w zakładach karnych, ale też w więzieniach ludzkich serc.
Trynitarski krzyż uczy budowania relacji na wzór relacji Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Uczy naśladowania Tego, który zamienił ówczesny znak hańby na znak wyzwolenia. Uczy przekraczania siebie. Tak zwyczajny i tak piękny. Każdy może dzięki niemu wejść w życie Boga w Trójcy.
Włączeni w misję.
W najbliższą sobotę 26.05.2018r. w szczególnym dla całej Rodziny Trynitarskiej czasie – w Wigilię Uroczystości Trójcy Świętej – nowi członkowie wspólnoty Trójka przyjmą trynitarskie krzyże. Będzie to kolejny krok w ich formacji i forma jeszcze głębszego włączenia w trynitarską misję. Prosimy o modlitwę za nich, aby tajemnica krzyża przenikała ich serca i umysły. Aby noszenie trynitarskiego krzyża pomogło nieść pokój i światło pośród otaczających ciemności.
My, którzy mamy już ten krok za sobą, życzymy Wam, aby krzyże, które otrzymacie były dla Was nie tylko znakami cierpienia i śmierci, ale przede wszystkim miłości i Zmartwychwstania.